Zaproszenie

Teraz już mogę – jak to napisałam na FB – oficjalnie i legalnie zaprosić na spotkanie autorskie ze mną! Promować będę ostatnią moją książkę poetycką pod tytułem „Ja, Śmierć”.

Tytuł trudny, może dziwny, ale środek – świetny!

Zapraszam 🙂

Zdradzam tajemnicę

Zdradzam tajemnicę?

Może trochę…

Ale z wielką radością chcę się z Wami podzielić bardzo dobrą wiadomością, że już niedługo trafi do Waszych rąk mój nowy tomik o przewrotnym tytule „Ja, Śmierć”. 🙂💙

Śledźcie wpisy, będzie pojawiało się więcej informacji, zdjęć, fragmentów. A wszystkich zainteresowanych zapraszam po więcej informacji na Messengera lub na maila: renbe@interia.pl 🙂

Jesień według Jarosława Iwaszkiewicza

To wiersz Jarosława Iwaszkiewicza z tomu „Lato 1932”. Wiersze nie mają tytułu, są numerowane liczbami rzymskimi. Ten, który przytaczam jest VI, a wszystkich jest L. L czyli 50.

To bardzo ładne wiersze, pełne nostalgii, poetyckiej zadumy i mgły, i tęsknoty nienazwanej. Oto taki wiersz – oto jesień.

„Czarownica…” w Radiu Opole

Wczoraj, 25 lutego 2015 roku. Opowiadam o mojej „Czarownicy” w Radiu Opole. Pytania zadaje pani redaktor Katarzyna Zawadzka. Podobają mi się jej pytania; pewnie dlatego całkiem łatwo mi się na nie odpowiada. Zresztą opowiada znajomy, który audycji słuchał, że w tej rozmowie odczuwa się tę lekkość, uśmiech, jakieś takie nadawanie na wspólnych falach obu rozmawiających. Mówi, że była to bardzo fajna, na luzie – w pozytywnym sensie tego słowa – rozmowa, zaciekawiające, przykuwająca uwagę… Mam nadzieję, przecież jej nie słyszałam…

I ze spotkania pozostaje mi też fajne zdjęcie, która zrobiła mi0 p. Katarzyna po naszej rozmowie. Z książką w ręce. Fajne, bardzo fajne zdjęcie!

„Piosenki na zadany temat” i Bartosz Sadliński

„Piosenki na zadany temat” to świeżo wydana książka poetycka Bartosza Sadlińskiego. Świeża, bo świat ujrzała miesiąc temu, we wrześniu 2013 roku, więc książka całkiem „nowa”. Można ją też nazwać w pewnym sensie debiutem prudnickiego poety, bo to jego pierwszy indywidualny tomik.

I tzw. niniejszym zapraszam na spotkanie z Bartoszem, które będzie promowało tę jego najnowszą książkę! W imieniu autora i swoim, i w imieniu Wydawnictwa RB (czyli moim), które ten tomik wydało! To z pewnością będzie ciekawe spotkanie, ciekawa rozmowa!

A kiedy i gdzie – już piszę: Księgarnia Niebieski Kredens w Opolu, ul. Książąt Opolskich 1-3/1 w środę, 6. listopada 2013 r., godz. 19.00.

Przybywajcie, słuchajcie, pytajcie, rozmawiajcie – o literaturze, poezji, sztuce, radości czytania i bycia z książkami i wśród książek. Czy jest coś cenniejszego?!

I jeszcze słów kilka o Bartoszu Sadlińskim. Urodził się w 1986 r. w Prudniku. Wcześniej wydał tomik „Zbrodnia Ikara”, będący częścią wspólnej z Maciejem Dobrzańskim książki pt. „Nomen omen” z 2009 roku. Studiował kulturoznawstwo i nauki o rodzinie na Uniwersytecie Opolskim oraz socjologię na Politechnice Śląskiej.  Wydał także opracowanie „Ziemia prudnicka wierszem. Motywy lokalne w twórczości Danieli Długosz-Pency, Edmunda Działoszyńskiego, Edwarda Sztonyka i Zofii Kulig” (2011). Publikował w antologiach m. in. „Dowody na siebie” (2010), „Ilu przyjaciół pozostało w wierszach” (2010), „Rozmiary słów” (2012). Jego wiersze można znaleźć na www.sadlinski.blogspot.com.  Zajmował się animacją kultury w środowisku literackim Prudnika, organizował tam wiele wieczorów autorskich licznych poetów i pisarzy. Aktualnie jest dziennikarzem „Tygodnika Prudnickiego”. Tomik „Piosenki na zadany temat” zawiera teksty z lat 2010–2012.

O jego wierszach z tomu „Piosenki na zadany temat” tak napisał Roman Rzucidło:

Czasami spojrzenie wstecz pozwala dostrzec to, co umyka przy ciągłej gonitwie do przodu. Bartosz Sadliński w swoich „Piosenkach na zadany temat” idzie drogą zupełnie inną niż dobrze znane szlaki, które od dwudziestu lat wydeptuje nowa poezja. I nie chodzi nawet o to, że mamy tu do czynienia z interesującą propozycją odnowienia poezji rymowanej, albowiem klasyczny z pozoru kostium tych wierszy mieści w sobie całą gamę obrazów i wewnętrznych zmagań podmiotu, zajętego szukaniem egzystencjalnej równowagi w świecie pełnym ruchu i zmian.

(…) Zasady gry są bowiem niestałe, a człowiek w swej potrzebie stabilizacji, szukania mocnego oparcia, zmuszony jest do działania. I tu z odsieczą przychodzi wiara, spójny system wartości, pozwalający zbudować duchowe fundamenty. Wznoszenie ich to podstawa w świecie. Polecam tę książkę wszystkim, którzy sądzą, że w poezji wszystko już było, stanowi bowiem niespotykany przykład połączenia osobistego, świeżego stylu z solidnym opanowaniem klasycznego warsztatu.

A Bartek tak napisał „niebieskim” losie poetów:

Niebo dla poetów

Markowi Koprowskiemu

Jakie jest niebo dla poetów?

Z pewnością – własne i bez słów.

Wreszcie żyć można tylko z przeczuć,

zaniechać wiary w święty gust.

 

Tak, to już tutaj. Gra skończona.

I nic już więcej, tylko raj.

Każda odpowiedź tu gotowa,

lecz nie ma pytań, tak jak tam.

 

Dotrwałeś dzielnie. Chcesz, to ciesz się.

Nic już nie musisz, tylko żyć.

Bóg Cię polubił już na wstępie,

a dusze – zresztą – razem z nim.

 

Piekło jest puste. A więc jednak!

Ot, zapadnięty w sobie jar.

Drugiego lochu wszak nie trzeba

po niespokojnych ziemskich snach.