Czerń, czyli kolor czarny

Ewa Dębowska to artystka malarka ze Świebodzina.

Na stronie Galerii Spinka, gdzie Ewa ma wystawę „Achromaty”, pojawiło się pytanie ze strony Galerii do artystki: dlaczego wszystkie zaprezentowane na wystawie obrazy są w czerni? Pojawiła się też odpowiedź malarki. Ta odpowiedź to piękna opowieść o kolorze czarnym, którą poniżej cytuję.

„Świadomie wybrałam czerń, gdyż spektrum możliwości interpretacyjnych tej barwy jest obszerne i zależy od uwarunkowań kulturowych, w których uzasadnianie barw nigdy nie było i nie jest jednoznaczne. Dla mnie czerń jest przede wszystkim kolorem wysublimowanego smaku i elegancji. Jest kolorem uroczystym, wzniosłym, oznacza odpowiedzialność, szlachetność, wierność, zdyscyplinowanie i niezależność . Jest kolorem intuicji, zmysłowości i tajemnicy. W symbolice oprócz ciemnych mocy oznacza dostojeństwo i granicę absolutu. Malarsko ma silny wpływ na dowolny kolor znajdujący się obok, podkreśla i wzmacnia jego właściwości. Wybór czerni mówi także o proteście przeciw istniejącemu porządkowi rzeczy”.

Bardzo lubię kolor czarny, myślę, że jest równoprawny wobec wszystkich innych kolorów, podobnie jak inne kolory czerń ma odcienie, różne natężenia, maty i blaski. A dodatkowo ma tę zaletę, że można ją łączyć z każdym kolorem.

Kiedyś namalowałam taki obraz akrylem, zatytułowałam „Nadzieja”. Ma wymiary 50 x 50. Dużo w nim czerni. Chyba go lubię.

Gwiezdny pokój

Taki namalowałam obraz. Nazywa się „Gwiezdny pokój”.

Namalowanie tej kosmicznej przestrzeni zbiegło się z lądowaniem kilka dni temu, 18 lutego 2021, łazika Perseverance na powierzchni Marsa.

W ogóle tego nie łączyłam, ale teraz… może coś w tym jest… może Wszechświat do mnie przemawia… może jakoś wzywa… może to tylko kosmiczny przypadek… ale jak by nie było – lepiej mieć „gwiezdny pokój” niż „gwiezdne wojny”… 🙂🦋

A perseverance to wytrwałość, stałość, nieustępliwość. Bo też leciał łazik ten od lipca 2020 r. 🙂🦋

A obraz jest akrylowy i ma wymiary 40×50 i chętnie go oddam. 🙂🦋

Tak obraz wygląda w całości.

A tak – jak wisi na ścianie w czarnej ramie.

Jak spełnić malarskie marzenie

Patrzysz na obraz i tworzysz / czytasz historie.

Takie wymyśliłam sobie hasło przewodnie dla mojego malowania. Trochę to związane jest z poprzednią notką o obrazach do pogadania. Chciałabym, żeby obraz opowiadał, przekazywał różne historie, które można samemu stwarzać, kiedy się na niego patrzy albo które można jakby „przeczytać”, patrząc na niego.

To naprawdę wyjątkowy obraz. To obraz-zagadka, tak wieloznaczny w odbiorze, że aż intrygujący i niepokojący. Działa na wyobraźnię – można przy nim odlecieć i oderwać się od rzeczywistości, a jednocześnie można się skupić i poszybować tam, gdzie się tylko chce.💙

Jeśli chcesz spełnić swoje marzenie i podarować sobie lub ważnej dla Ciebie osobie niebanalną malarską wizję – to możesz ten obraz mieć. Bo to obraz do nowoczesnego wnętrza, ale świetnie się też odnajdzie w tradycyjnym mieszkaniu. 🎨

Sztuka upiększa naszą rzeczywistość. Ten obraz może być ozdobą Twojego mieszkania. Dlatego sprzedaję go.

Jego zdjęcie można zobaczyć na FB, a jeśli ktoś byłby zainteresowany jego zakupem, może napisać do mnie na Messengera, tam uzyska więcej informacji.

Będzie mi miło, jeśli udostępnicie informację o tym obrazie tym, którzy chcą spełniać swoje artystyczne marzenia lub po prostu lubią sztukę i lubią oglądać ciekawe obrazy.

Obraz ma wymiary 50×40 cm, jest namalowany akrylem na kartonie, zabezpieczony medium do akryli, sygnowany i opisany na odwrociu.

Jak namalować obraz abstrakcyjny

Niedawno namalowałam obraz, który zatytułowałam „Trzeci horyzont”. Pokazałam go na Facebooku, gdzie spodobał się – ku mojemu zaskoczeniu i ku mojej radości także – wielu osobom.  To obraz namalowany farbami akrylowymi, ale także przy użyciu tzw. techniki własnej, czyli w moim przypadku masy plastycznej, która pozwala na osiągnięcie tych nierówności na obrazie, załamań, wypukłości, faktury, którą chciałoby się dotknąć.

Ktoś pyta, czy mam pierwszy i drugi horyzont. Odpowiadam, że te dwa to tajemnica. Ale myślę też, że każdy powinien odszukiwać w sobie swoje horyzonty. A potem – może powinien pójść w ich stronę, oczywiście jeśli tylko uzna, że chce, że warto czy że trzeba mu w ich stronę podążać.

Ktoś pyta, czy miałam plan, czy miało powstać to, co powstało. Mówię, że tym razem prowadził mnie kolor, faktura, nawet pociągnięcia pędzlem czy szpachelką. Szłam za nimi czy też dałam się im prowadzić. Zmieniałam kolory, odcienie, kierunki nakładania farby. Nakładałam nowe warstwy. Do momentu, kiedy wiedziałam, że teraz ten obraz już mnie nie potrzebuje. Że z tym obrazem to można chyba nawet porozmawiać.

Tak powstał „Trzeci horyzont”, akrylowy, impastowy, na tekturze, o wymiarach 40 x 29 cm.

smart

Wiosenne narcyzy

Wiosnę już widać wokół, prawda?

Na moim obrazie narcyzy – symbol wiosny. Te wiosenne kwiaty chętnie oddam w dobre ręce! Kto chce kupić?

To akryl na płótnie, który można od razu powiesić na ścianie – nie potrzebuje ram, bo ma zamalowane boki. Ten radosny obraz pełen wiosennej energii ma też inną zaletę – jest niewielkich rozmiarów (24 x 30 cm), więc idealnie nadaje się do niezbyt dużych pomieszczeń, np. do mieszkania w bloku, do tzw. małego pokoju, do przedpokoju, bo tam można obejrzeć go z bliska, dotknąć, pogłaskać…

Jedyne takie narcyzy 🙂

smart

smart