Wiersz świąteczny

Przepiękny i pełen poezji oraz poetyckiej wyobraźni, poetyckiej wrażliwości, poetyckiej fantazji…

Wiersz świąteczny, który mnie zachwycił tym co wyżej, czyli tym, że w każdym wersie mamy jakąś metaforę albo inne szalone porównanie albo jakiś inny też szalony tzw. środek wyrazu artystycznego – które to środki wyrazu artystycznego są tak charakterystyczne albo po prostu charakterystyczne dla mowy wiązanej, czyli Poezji! [Ależ wielkie i jakże mądre zdanie mi się zrobiło!]

Wiersz ten już od tytułu poczynając ma poetycko-magiczną aurę. A jest on autorstwa Anny Czartoszewskiej z Białegostoku, która pisze piękne wiersze 🙂

A ten… co linijka lub półtorej to… zachwyt… 🙂

Jak cudownie pokazane są tu Święta – bo odświętnie i codziennie!

Czy Wam też się ten wiersz podoba? 🙂

Jolanta Maria Dzienis „Pośród maków”

Przeglądam właśnie „Spojrzenia”. Jest to wydawnictwo Nauczycielskiego Klubu Literackiego w Białymstoku z cyklu zatytułowanego „Kajety Starobojarskie”. To już numer 15. tego cyklu pod redakcją wspaniałej literackiej pary – Ireny i Kazimierza Słomińskich.

Tym razem prezentują się trzy poetki, należące do białostockiego NKL-u: Anna Czartoszewska, Jolanta Maria Dzienis oraz Katarzyna Grabowska. Ja tak na gorąco „przeleciałam” zaledwie, przewertowałam ten tom poezji, więc właściwie jeszcze nie znam zbyt dobrze jego zawartości. Ale już na początku wpadł mi w oko sonet „Pośród maków” Jolanty Marii Dzienis.

„Pośród maków” Jolanty Marii Dzienis to wiersz na czasie, można powiedzieć, w końcu czerwiec to miesiąc kwitnienia maków. Ale nie tylko to w wierszu przyciąga, właściwie wcale nie to – nie opis makowego pola, krajobrazu pełnego maków, lecz poetyckość tego opisu i refleksja, do której skłania ten wiersz i jego atmosfera, klimat zadumy nad nami, ludźmi, naszym miejsce we Wszechświecie, nad Wszechświatem…

Jestem pewna, że w tomiku znajdę więcej ciekawych, pełnych poetyckich opisów wierszy. Jeszcze tę książeczkę poczytam, jeszcze do niej wrócę…