O nieprzemijającym zachwycie

Niedawno, podczas mojego spotkania autorskiego, 7 grudnia, jedna z pań z widowni zadała mi świetne pytanie, które gdzieś tam we mnie wciąż się kołacze. Spytała, czy myślę, że kiedyś przeminie we mnie ta moja fascynacja poezją? Świetne pytanie, prawda?

Odpowiedziałam, że nie; myślę, że nie minie, bo co chwilę można spotkać nowy, wspaniały wiersz, który nas zachwyci.

Przede wszystkim nikt nigdy nie zdoła przeczytać, zapoznać się z wszystkimi książkami, które powstały do tej pory, ani też z tymi, które powstają w chwili obecnej, ani też z tymi, które dopiero mają powstać… Hmm, już sam ten fakt, właściwie ta myśl – już to jest niesamowite.

Jeśli mówimy o książkach , to tym samym mówimy o autorach – czy jest sposób, by poznać wszystkich autorów? Polskich, Europy, świata?

A poza tym, jest tyle miejsc, w których można spotkać się z poezją, natknąć na wiersz, że trudno byłoby uniknąć takiego, który nas zachwyci albo po prostu spodoba nam się. Pomijając tomik poetycki, który sam w sobie, z natury rzeczy jest źródłem i „dostawcą” poezji, mamy też czasopisma albo poświęcone poezji, albo takie, w których czasem jakiś wiersz się pojawia; mamy internet, źródło wręcz nieograniczone – i nieograniczone możliwości, żeby poszukać bądź po prostu przypadkiem znaleźć jakiś utwór, co wpadnie nam w serce, pamięć, w głowę…

Czasem ktoś nam pokaże wiersz swój albo kogoś innego, czasem usłyszymy kawałeczek poezji w radiu albo w telewizji. Wiele różnych możliwości.

I ten wstęp dość długi, to dlatego, że odkryłam niedawno taki wiersz, który znów bardzo, bardzo mi się spodobał. Czyli: czy przejdzie mi ta choroba, zwana fascynacją poezją – chyba nie ma szans! 🙂 🙂

To wiersz „Moje niebo” Ireny Posiewko, poetki z Augustowa, którą poznałam jednak w innym magicznym miejscu, czyli w Kazimierzu nad Wisłą. Czytajmy, myślę, że wiele osób po przeczytaniu wiersza będzie mogło o nim powiedzieć, że to też „moje niebo”…

Limeryk o opolskiej Bibliotece Miejskiej

W 2016 roku Miejska Biblioteka Publiczna w Opolu ogłosiła konkurs na limeryk z okazji 5-lecia jej istnienia w nowym budynku. Wobec tego napisałam trzy poniższe limeryki. Przeczytałam właśnie regulamin i zastanawiam się, czy wolno mi je tutaj zamieścić. Bo czy one moje czy nie moje?

x x x

Pewnej miejskiej bibliotece ze Stachurą na murze

po pięciu latach sukcesów – kolejnych …pięćset wróżę.

W roli książkowego wampa

rządzi tam niejaka Kampa.

To dzięki niej te sukcesy, nie dzięki Stachurze!

x x x

Pewien spokojny dostojny miły kustosz z Opola

wbiegł nagle między regały z okrzykiem:  – Hola, hola!

Ty przebrzydły pasożycie!

Niszczysz mi tu książki skrycie! –

A pasożyt na to: – Wojtku, przecież taka rola książkowego mola…

x x x

– Sekta z tłumem wyznawców to biblioteka w Opolu! –

nieoczekiwanie pewien czytelnik wyznał po alkoholu.

Już pięć lat czytelników miliony

biją tu książkom pokłony.

Kto nie wierzy, niechaj sprawdzi w …tajnych teczkach monopolu!

                                                        …och, przepraszam …Interpolu!

Ogłoszenie było następujące: Drogi Czytelniku!

Z okazji zbliżających się piątych urodzin nowej siedziby Miejskiej Biblioteki Publicznej, zapraszamy Cię do udziału w konkursie na jubileuszowy limeryk. Jeśli brak Ci inspiracji, wizyta na Minorytów 4 na pewno pomoże odnaleźć natchnienie. Jesteś gotowy zmierzyć się z wymagającą formą humoru i chcesz zadziwić nas konceptem? Zapoznaj się z regulaminem i przystąp do zabawy.

Konkurs przeznaczony jest dla wszystkich czujących dowcip, którzy ukończyli 16 lat.

Praca konkursowa powinna zawierać elementy charakterystyczne dla limeryku i zachowywać jego budowę. Inspiracją do napisania limeryku powinna być Miejska Biblioteka Publiczna przy ulicy Minorytów 4 i jej działalność w ciągu ostatnich pięciu lat. Prace można składać w formie elektronicznej na adres mbp.konkurs@gmail.com oraz wrzucać do specjalnej skrzynki znajdującej się w szatni biblioteki. Prace można nadsyłać do 31 marca 2016 r. Autorzy najlepszych limeryków otrzymają nagrody finansowe (I miejsce – 600 zł, II miejsce – 400 zł, III miejsce – 200 zł).

Wszystkie limeryki zgłoszone do konkursu stają się własnością organizatora. Każdy uczestnik może zgłosić do konkursu maksymalnie 3 limeryki.

Wszystkim chętnym życzymy natchnienia i powodzenia!

Ps. Natchnienia miałam, powodzenia – już nie ! 🙂