Sprzedana w XXI wieku

Nawiązując do poprzedniego wpisu z wierszem „Podobał mi się dlatego” Piotra Müldnera-Nieckowskiego, dziś inny wiersz, Zbigniewa Tłałki, poety, którego piękne wiersze już zamieszczałam. Tym razem straszny temat, trudny, dziwne, że współczesny.  Dziwne, niemal nieprawdopodobne, że w obecnych czasach tyle okrucieństwa jest na świecie.  Kto może być taki okrutny? Kim on jest? kim?

Tlałka Padlina

 

I jeszcze słów kilka o pewnym filmie.

Indie, piękny kraj, tradycje, obyczaje, kultura. Ale też bieda, brud, nierówności, cierpienie. Wczoraj późną nocą oglądałam film dokumentalny o dramatycznej sytuacji kobiet w Indiach, które narażone są na gwałty, często zbiorowe, bez żadnych właściwie konsekwencji dla gwałcicieli, oraz dziewczynek, w coraz młodszym wieku, wywożonych z Nepalu do Indii i sprzedawanych do domów publicznych, czasem nawet przez własnych braci. Tego filmu nie da się opowiedzieć, nie da się opowiedzieć tego, co mówiły dziewczęta, które zostały uratowane z tych domów publicznych. Ja tego nie rozumiem, jak może być tyle zła, tylu złych ludzi. Jaki człowiek gwałci drugiego człowieka, sprzedaje go, wydaje na poniżenie i ból? Kto może być taki okrutny? Kim on jest? kim?

 

 

Zbigniew Tlałka, Między wierszami, Jabłonka Orawska 2008, s. 33.

Jaka jest śmierć

 

Śmierć. Tajemnica. Stała obecność, czuwanie, czajenie się. Nieobliczalność.

Wkrótce Dzień Wszystkich Świętych i Zaduszki, więc czcimy śmierć. Składając hołd zmarłym, to tak jakbyśmy świętowali dzień śmierci.

Starałam się nazwać śmierć w jednym z wierszy „Kołderki z białego marmuru”, w „Niebieskim wymiarze sprawiedliwości”. Może i parę celnych określeń na to przedziwne, przerażające i zatrważające zjawisko udało mi się znaleźć. Ale mój wiersz jest bardzo malutki przy innym wielkim wierszu poświęconym śmierci autorstwa wspomnianego przeze mnie niedawno Zbigniewa Tlałki.

„Ponieważ” to tytuł tego utworu. Tutaj mamy opisanie śmierci, dowiadujemy się, jaka jest śmierć. A jednocześnie dowiadujemy się, jakie powinno być życie, mimo iż o tym mówi tylko jedna linijka tego wiersza.

Dla mnie ten wiersz jest porażający w swojej wymowie.

I w tym momencie powiem tak, jak często mówię: zresztą zobaczcie sami.

Ponieważ Tlałka

 

Z. Tlałka, Między wierszami, Jabłonka Orawska 2008, s. 10.

Między wierszami

„Między wierszami” to nie tylko tytuł mojej dzisiejszej notki, ale i tytuł tomiku Zbigniewa Tlałki. Niedawno odkryłam zbiorek pięknych wierszy tego autora. Jednym z tych, które szczególnie mnie ujęły jest ten, który niżej prezentuję. To „Rozwódka”. Już pierwsza zwrotka to niebywale poetycki obraz, ach, to kilka poetyckich obrazów! A potem pojawiają się kolejne. A jeszcze potem pojawia się niemniej poetycka puenta.

Zresztą – zobaczcie sami…

Rozwódka

 

Zbigniew Tlałka, „Między wierszami”, Jabłonka Orawska 2008, s. 39.