Barbarzyństwo

Barbarzyństwem nazwałam to, co zobaczyłam na regale jakiegoś sklepu. To były pomalowane, może posprejowane na złoto i srebrno rojniki. Kto wymyślił coś takiego? Było to nieco po świętach Bożego Narodzenia, więc miało być świątecznie, ale wyszło – moim zdaniem – bezmyślnie i nie zawaham się użyć tego słowa – okrutnie!

Na kartce był napis: sukulent świąteczny, ale moja pierwsza myśl, gdy to zobaczyłam było: barbarzyństwa!

Chyba się nie mylę!