Miasto Śniących Książek

Książki, które opowiadają o książkach są wspaniałe. Ich czytanie jest podwójną przyjemnością. Jedną z takich książek jest „Miasto Śniących Książek” Niemieckiego pisarza Waltera Moersa.

Książka jest opowieścią młodego pisarza Hildegunsta z Twierdzy Smoków o jego niebezpiecznej wyprawie. Autor, Walter Moers utrzymuje, że jest jedynie jej skromnym tłumaczem, który dokonał przekładu z języka camońskiego na niemiecki… Otóż młody, bo zaledwie 77-letni, smok, spełniając ostatnie życzenie swojego wychowawcy i nauczyciela, udaje się na poszukiwanie tajemniczego poety, który zdaniem jego mentora ma być jednym z największych wirtuozów sztuki pisania. Ślady prowadzą Hildegunsta do Księgogrodu, miasta, w którym książki są dla mieszkańców wszystkim, sensem życia i źródłem dochodu, niektóre jednak mogą także sprowadzić śmierć…

Opowieść o tym, jak Hildegunst Rzeźbiarz Mitów odkrywa największą tajemnicę sztuki pisania, jest błyskotliwą i zręcznie skonstruowaną powieścią przygodową i fantastyczną. Jest również hołdem złożonym literaturze – poprzez treść, formę i styl.

Ten opis pochodzi z Wydawnictwa Dolnośląskiego, które powieść wydało. Ale jest to tylko jedno spojrzenie na tę opowieść, bo według opisów różnych czytelników – jest ona na tyle bogata, że każdy przedstawiłby inny temat jako przodujący.

Może przeczytam kiedyś tę książkę, jest przecież na liście rzeczy wartych przeżycia.