Po prostu „Najprościej”

 

A wczoraj w pocztowej skrzynce niespodzianka! Najnowszy numer kwartalnika „Najprościej”, w którym znalazł się całkiem spory wybór moich wierszy z tomiku „Czarownica w sypialni”. „Najprościej” to literackie czasopismo, którego wydawcą jest Nauczycielski Klub Literacki przy Zarządzie Okręgu Podlaskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego w Białymstoku, a tejże gazety mózgiem, sercem, kołem napędowym, czy raczej skrzydłem napędowym jest Kazimierz Słomiński, który – jak głosi notka redakcyjna: „Wybór tekstów, opracowanie i przygotowanie do druku: KAZIMIERZ SŁOMIŃSKI”. Wybór, opracowanie, przygotowanie, niby niewiele, ale kiedy przeglądam kolejny numer „Najprościej”, wyobrażam sobie ogrom pracy, cierpliwości, systematyczności, mnisiej pracowitości, potrzebnej, by tę wielką zawartość każdego numeru umieścić, rozmieścić, posegregować, poorganizować, ogarnąć jednym słowem. Za każdym razem pytam: jak On to robi?!

Czasopismo ma swoje działy: poezja, proza, satyra – dział „dobrze rozwinięty”,  recenzje, w którym można przeczytać o nowych książkach, przede wszystkim tomikach, i dział notki, który dla mnie jest fenomenem! Bo w tej części są zamieszczone informacje o wydarzeniach, które miały miejsce w danym kwartale roku i w których brali udział białostoccy literaci, członkowie Klubu. Wydarzenia wszelakie, każde działanie; jest o ich udziale w spotkaniach autorskich, występach na różnych imprezach, w szkołach, przedszkolach, w radiu i telewizji, o wręczaniu nagród, jest udział w konkursach, druk w czasopismach, w antologiach, wzmianki na portalach, na facebookach… Gdziekolwiek pojawi się nazwisko członka Klubu, to fakt ten jest odnotowywany, spisywany, opracowany przez Kazimierza i drukowany. To swoista i przede wszystkim jedyna taka, myślę, kronika wydarzeń literackich, coś niesamowitego!

Gdyby ktoś chciał się o tym przekonać, to numery kwartalnika są dostępne w całości na portalu internetowym:http://migielicz.pl

A Kazimierz Słomiński jest znanym poetą, aforystą i fraszkopisarzem, ale przede wszystkim wspaniałym, ciepłym człowiekiem o niesamowitym, błyskotliwym poczuciu humoru (bez tego nie byłoby chyba tych fenomenalnych aforyzmów, a także fraszek!) i ja poczytuję sobie za zaszczyt, że znam go osobiście! Znam też sporą część autorów, publikowanych w „Najprościej”; poznałam ich podczas różnych plenerów literackich, przede wszystkim zaś w czasie pleneru w Ciechanowcu, organizowanym przez Irenę Grabowiecką, prezesa Białostockiego NKL-u.

W tym numerze „Najprościej” jest tez inna niespodzianka, pewnie nie tylko dla mnie, ale i dla innych poetów, autorów tomików. Bo dla fraszkopisarza z prawdziwego zdarzenia i tytuł książki może być inspiracją, tak więc Kazio Słomiński utworzył fraszki do tytułów tomów wierszy! Tytuł książki jest tytułem fraszki, świetne! Moją Czarownicę… „wykorzystał” tak:

Czarownica w sypialni

Niech nikt nie myśli sobie Bóg wi co,
że chce w sypialni być czarownicą.
 

W tym numerze też znalazły się fraszki pod wspólnym tytułem „Znowu wybory”, wśród których po prostu perełki, mocne, celne, prawdziwe, tak ironiczne, tak śmieszne, że aż smutne… Rozumiecie, o co chodzi, prawda…