Czarownice i czarodziejki

Dwa wiersze, o pozornie podobnych tytułach. Bo czarownica brzmi złowróżbnie, zaś czarodziejka łagodnie i miękko. Ale jak się okazuje i czarodziejka może być niebezpieczna….

Kazimiera Iłłakowiczówna

Czarownica

Mam mówiącego ptaka,
mam gadającą wodę,
mam starego czarodzieja
i dam ci go potrzymać za brodę;

mam węża, co się podnosi
na ogonie wśród kwiatów w trawie,
mam dwa uczone szerszenie,
które mi sypiają w rękawie.

Mam cudownego szpaka,
mam żabę i żuka, i jeża,
mam mądrą białą kawkę,
puszysty kłębuszek pierza:

przemówi do ciebie ptak mój,
gdy się najmniej będziesz spodziewał,
a smutny smok na podłodze
nogi będzie ci łzami oblewał.

Twój sen, najpierwszy na świecie,
u mnie ma swoją ojczyznę,
i u mnie mieszka radość,
którąś ty wygnał w obczyznę,

a jeśli do mnie przyjdziesz,
zbrojne zmyliwszy straże,
to własne twe śpiące serce
w pudełku ci małym pokażę.

 

Renata Blicharz

Czarodziejka
 
Podaj mi piórko
uczynię z niego skrzydło
Uśmiechnij się do mnie
stworzę ptaka
pocałuj mnie
otworzę niebo
A kiedy mnie posiądziesz
cały twój świat
zmienię w siebie
 

Moja „Czarodziejka” to wiersz z tomiku „Kolekcjonerka”, tego którego okładkę zdobi obraz Dominiki Makowskiej „Sen Róży”. Róża, jak widać na obrazie też jest czarodziejką, i to wcale nic dziwnego, bo przecież czarodziejką pędzla jest autorka „Róży”.

A „Czarownicę” K. Iłłakowiczówny można poczytać, a może bardziej pooglądać w książce nietypowej, niebanalnej, w której autorką strony graficznej jest Iwona Chmielewska, spod ręki której wychodzą takie książkowe, słowno-malarskie cudeńka. To cudeńko to właśnie  „Czarownica” Iłłakowiczówny.

 

 

Źródło zdjęć: zdjęcia pochodzą ze strony Wydawnictwa Miejskie Posnania, http://wmsklep.home.pl