Znowu zaczyna panować jesień

Za kilka dni skończy się wrzesień. Znów więc panuje karminowo-ruda jesień. Ten rym nie był zamierzony 🙂 Zachwycajmy się cudną jesienią!

Późny wrzesień

Ogień aksamitek jeszcze krzyczy.

Wciąż w pastelach astrów ślady lata.

Lecz w ich liściach pierwszy smak goryczy.

Zżółkłych traw jesienna brzmi kantata.

Liście uwolnione z wiatru smyczy

tworzą dywan, co się z ziemią brata.

Soczyste w omdlałe wnet się zmieni.

Wszak jak umierać to na jesieni,

w wieńcu z mgły, dżdżu, w zgodzie z pulsem świata.

A w wazoniku „płoną” aksamitki z mojego balkonu 🙂