Przed nocą

Późny wieczór. Niedługo noc. Przypomina mi się wiersz Jarosława Iwaszkiewicza. O nocy i strachu przed jej czernią, o lęku przed ciemnością i przed grozą nocy. Pamiętacie. To piękny, smutny wiersz. Wiersz z ostatnią zwrotką, która jest odmienna od wcześniejszych, która jest tak inna, że łamie jakby cały porządek tego wiersza. Ale jest to świetny, ciekawy zabieg, na który autor może sobie pozwolić, bo ta zwrotka jest jakby podsumowaniem, puentą całego tekstu, a ponadto ma ona inny wydźwięk niż pozostałe zwrotki – w przeciwieństwie do tamtych, tu mamy nadzieję i ukojenie.

Udawajmy więc razem z Jarosławem Iwaszkiewiczem…

Ja tylko tak udaję

2 myśli na temat “Przed nocą”

Dodaj komentarz